wtorek, 27 listopada 2012

Gorączka podróży

Trochę czas przyspiesza. Jutro wylot, ale z rezerwacja hotelu czekamy na ostatni moment. Może będzie trochę taniej. Nie spieszy nam się. W końcu jedziemy do Indii. Bogowie są cierpliwi.

Przy porannej lekturze piękne słowa Fernando Pessoa z 1914 r. o Wschodzie (obraz Wschodu w tym Indie):
,,.. pochodzi z niego (Wschodu) wszystko, dzień i wiara
     Wschód pełen przepychu, fantastyczny i gorący
     Wschód buddyjski, braministyczny, szintoistyczny
      Wschód będący wszystkim, czego nie mamy
       wszystkim, czym nie jesteśmy..."

W końcu robię rezerwację. W kilka minut sprawa jest definitywnie załatwiona.

Teraz tylko pakowanie i do zobaczenia Polsko.

1 komentarz:

  1. Wspaniale! Powodzenia i czekamy na wiele metafizycznych akcentów:)Może i my w Waszej podróży odkryjemy część siebie!

    OdpowiedzUsuń