piątek, 29 listopada 2019

W kraju Buddy.

Wracamy po siedmiu latach do Azji. Szczęśliwi, ale również trochę bojaźliwi....co tym razem się wydarzy! Pierwsze dwa tygodnie spędzimy z Juniorami, czyli moim synem Piotrem i synową, nomen omen Gosią! Wszystko jest przygotowane przez nich, a my to ...turyści. Rozpoczniemy przygodę w Phuket, potem pojedziemy do Krabi i na jedna z wysp w okolicach Ko Lhanty.
Zastanawiam się od czego zacząć naszą tajską opowieść? Na początek przytoczę piękne słowa polskiej noblistki:

"Świat jest tkaniną, którą przędziemy codziennie na wielkich krosnach informacji, dyskusji, filmów, książek, plotek, anegdot. Dziś zasięg pracy tych krosien jest ogromny – za sprawą internetu prawie każdy może brać udział w tym procesie, odpowiedzialnie i nieodpowiedzialnie, z miłością i nienawiścią, ku dobru i ku złu, dla życia i dla śmierci. Kiedy zmienia się ta opowieść – zmienia się świat. W tym sensie świat jest stworzony ze słów. To, jak myślimy o świecie i – co chyba ważniejsze – jak o nim opowiadamy, ma więc olbrzymie znaczenie. Coś, co się wydarza, a nie zostaje opowiedziane, przestaje istnieć i umiera. "
Zaczynamy!

2 komentarze:

  1. To już siedem lat!!! Niemożliwe . Ale patrząc na daty... Czekam na wspaniałe opowieści 🤪

    OdpowiedzUsuń